Wiadomości o złej kondycji sklepów detalicznych znajdują niestety potwierdzenie w rzeczywistości. Coraz więcej tego rodzaju sklepów zwyczajnie upada. W ich miejsce powstają zwykle dyskonty.
W przeciągu ostatnich kilku miesięcy liczba ogłoszeń o upadłości sklepów detalicznych podawanych do publicznej wiadomości wzrosła aż o 80%.
Wprawdzie liczba ogłoszeń o upadłości innych sklepów również rośnie, ale zdecydowanie nie tak szybko. Oznacza to, że problem tkwi nie w tym, że konsumenci kupują mniej, ale w tym, że kupują w sklepach innego typu. Konsumenci rezygnują z usług sklepów detalicznych przede wszystkim na rzecz kupowania w dyskontach. Sporą popularnością cieszą się też supermarkety i hipermarkety.
Wiele sieci sklepów wielkopowierzchniowych otwiera mniejsze sklepy pod marką „express” czy „fresh”. To dobry sposób na przyciągnięcie klientów, którzy preferują zakupy w mniejszych sklepach.
Jeśli małe sklepy detaliczne chcą przetrwać, powinny przyjąć patronat większej sieci. Coraz więcej właścicieli sklepów decyduje się na takie rozwiązanie, o czym świadczy rosnąca z miesiąca na miesiąc liczba przejęć małych sklepów przez duże sieci i hurtownie.
W ten sposób mały sklep jest w stanie utrzymać swoich stałych klientów, oferując im niższe ceny, dzięki korzystnym warunkom nabywania towarów, jakie gwarantuje im patronat sieci.