Menu

Hiszpańskie finanse pod znakiem zapytania

25 maja 2015 - Gospodarka i finanse
Hiszpańskie finanse pod znakiem zapytania

Obniżone oceny ratingowe banków, ogromne bezrobocie, niezadowolenie obywateli, a do tego niekończące się problemy sektora finansowego – to właśnie obecna sytuacja Hiszpanii. Jak z tego wybrnąć?

Z braku innych możliwości, hiszpański rząd zdecydował się poprosić o pomoc Unię Europejską. Kraje Eurolandu postanowiły pomóc Hiszpanom i zadeklarowały, że łącznie są w stanie przekazać 100 mld euro pożyczki, która ma zostać wykorzystana do dokapitalizowania tamtejszego sektora finansowego, czyli głównie banków.

Te natomiast miałyby być wsparciem zarówno dla prywatnych osób, jak i dla firm, które ucierpiały na kryzysie i nie są w stanie samodzielnie funkcjonować bez zaciągnięcia kredytów.

Decydując się na pożyczę, Hiszpania musi liczyć się z faktem, że teraz znajdzie się pod ogromnym wpływem władz europejskich, które będą wyznaczały drogę jej działań. Mimo tego, UE ma nadzieję, że Hiszpania zdoła podnieść się z kryzysu i nie podzieli losu Grecji, która walczy o utrzymanie się w strefie euro.

Kraj z Półwyspu Iberyjskiego powinien natomiast wziąć przykład z Włoch. Tamtejszy rząd przyznał niedawno, że mimo licznych problemów i zamiarów proszenia o pomoc ze strony Unii, zdecydował się tego nie czynić i wierzy, że dzięki mądrej polityce, samodzielnie podźwignie się z kłopotów.

Hiszpanie, jako naród, muszą uświadomić sobie, że tylko rygorystyczny program oszczędnościowy pomoże im wyjść z tej trudnej sytuacji, a zamieszki czy protesty niewiele tu zmienią.

Pieniądze uzyskane od UE należy rozsądnie wykorzystać, starając się w maksymalnym stopniu polepszyć obecną sytuację. Mimo tego, trudno będzie zażegnać kryzys, gdy oprocentowanie obligacji nadal będzie rosło, zmuszając kraj do coraz większych wydatków.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.