Wraz z nastaniem 2013 r., samochody wyprodukowane w 2012 r. stały się już starszymi modelami. W salonach potrzebne jest miejsce na najnowsze auta, a to oznacza, że organizowane są wielkie wyprzedaże.
Jakich obniżek można się spodziewać? Niesprzedane w poprzednim roku samochody powoli muszą zostać wyprzedane z salonów. Wiele modeli zyskuje w dokumentacji rok 2013, jako datę produkcji. Spora wysokość obniżek podczas wyprzedaży organizowanych przez autoryzowane salony samochodowe sprawia, że możemy uzyskać nowe auto za naprawdę niedużą kwotę. Konkretne przeceny są zależne od kilku czynników. Oczywiście, każda marka ustala inne stawki, jednak pojawia się tu także kwestia wcześniejszych wyprzedaży.
Część marek rozpoczęła je już jesienią ubiegłego roku, przy czym niektóre samochody potaniały wtedy nawet o 20 tysięcy złotych. W związku z tym, w styczniu raczej nie powinniśmy spodziewać się już tak wielkich przecen. Niemniej jednak, nadal można liczyć na obniżki sięgające kilku tysięcy złotych. Oznacza to, że niektóre modele na przestrzeni ostatnich 4 miesięcy potaniały nawet o ok. 25 tysięcy złotych. Jesienią część koncernów motoryzacyjnych zapowiedziała jednak, że nie prowadzi jeszcze wyprzedaży, by móc wystartować z wielkimi upustami na początku nowego roku.
Część modeli jest dziś dostępnych z obniżkami wahającymi się od kilku do kilkunastu tysięcy złotych, lecz bywa i tak, że w grę wchodzi ponad 20 tysięcy. To świetna okazja, żeby nabyć nowy samochód prosto z salonu za dużo mniejsze pieniądze, niż dotychczas.