Sieć Solar Company otworzy w naszym kraju nowe sklepy. Do połowy przyszłego roku w Polsce mają powstać trzy nowe sklepy tej sieci oraz cztery sklepy partnerskie i 14 sklepów franczyzowych za granicą.
Takie plany mogą wskazywać na to, że sieć bardzo dobrze radzi sobie na rynku i planuje dalszą ekspansję. Czy jest tak rzeczywiście, przekonamy się już pod koniec października. Wtedy to sieć ma ogłosić, czy udało się jej zrealizować prognozę finansową na bieżący rok, czy też będzie zmuszona ją skorygować.
Prognoza zakładała zysk na poziomie 57,86 mln zł i przychody rzędu 201,03 mln zł.
Prezes Solar Company ma nadzieję, że założenia te nie były zbyt wygórowane. Obecnie w sklepach dostępna jest bardzo udana nowa kolekcja ubrań, które cieszą się sporym zainteresowaniem wśród klientek. Zresztą większe przychody w drugiej połowie roku to standard.
Doświadczenie pokazuje, że w przypadku Solar Company jesienią i zimą przychody są większe średnio o 20-40%. W tym roku niższe przychody w pierwszej połowie roku wynikały też z turnieju Euro 2012, który był rozgrywany w naszym kraju. Sieć musiała szybciej niż w latach ubiegłych rozpocząć sezon wyprzedaży. Stanisław Bogacki, prezes Solar Company zaznacza jednak, że wypracowanie zysku nigdy nie było najważniejsze dla jego firmy.
Marka stawia sobie za priorytet wysoką jakość obsługi i dostarczanie swoim klientom jak najlepszych ubrań.